Przejdź do głównej zawartości

Jak wyleczyć kaca

Kac, a dawniej kociokwik - to zwyczajnie zatrucie organizmu alkoholem, spożytym w nadmiernej ilości.

Wątroba, nasz główny "oczyszczacz" z toksyn, nie nadąża czasami za naszymi wymaganiami i wtedy występuje właśnie takie podtrucie.

Kiedyś na szalonych wakacjach nad jeziorem (nazwy nie wymieniam, bo gospodarz ośrodka do dziś to pewnie wspomina), w krzyżówce padło to hasło: "inaczej kociokwik". 8 osób - czyli cała ekipa, nie wiedziała co to, w końcu wyszło, kiedy uzupełnialiśmy inne kolumny,

KOCIOKWIK to KAC. 

Kociokwik,jakby się zastanowić, to faktycznie z ostrym kacem się kojarzy a jakże, chciałoby się czasem kwiknąć ;) lub pochodzić na czterech łapach i miauknąć. Aleeee, za głośno nie można...bo głowa boli, głosu się nie chce wydobyć bo w ustach sucho, ogólnie ciężko cokolwiek zrobić, bo samoloty fruwają. Chętnie to ten dzień można by wyciąć spokojnie z życiorysu.
A ile się człowiek dzień wcześniej uśmiał, nawygłupiał, że trochę żal tego cierpienia.

Ale jest sposób, żeby go łagodniej przejść. Nawet kilka.

1. Najprostszy, to chyba ten, żeby przed suto zakrapianą imprezą zjeść tłusty rosół i połknąć aspirynę. Wówczas alkohol się tak szybko nie wchłania do organizmu (bo tłuszcz), a aspiryna przyspiesza krążenie, więc szybciej się alkohol rozejdzie.

(Aspiryna [kwas acetylosalicylowy] - m.in. zmniejsza agregację płytek krwi-to wersja bardziej naukowa dla ciekawskich).

Dlatego też, np. na weselach podaje się tłuściejsze mięsiwa i potrawy, żeby się trochę dłużej pobawić ;).

2. Opcja numer 2, zakupić w aptece odpowiednie tabletki z kwasem bursztynowym, glukozą i witaminami, co ogólnie powoduje szybszy metabolizm czyli rozkład alkoholu z krwi. Są to np. 2KC, Alkominus, Antykac, Klin.
3. Jeśli jest już po imprezie a wcześniej się nie przygotowaliśmy, należy pić zwiększoną ilość wody i wziąć jakieś multiwitaminy, glukozę (może być zwykły cukier z wodą) i coś z potasem, dla uzupełnienia płynów fizjologicznych w naszym organizmie.

4. Sposób, który kiedyś uratował mi życie - zimna szklanka wody i 5 łyżeczek cukru w niej rozpuszczonych. Wypić na raz. Ewentualnie można powtórzyć za jakiś czas.

Fajnych imprez ale jak najmniej kociokwików wszystkich życzę,

aptekareczka :)

a przed kacem było tak .... 

http://www.youtube.com/watch?v=UJmQ1LyYoRo

Komentarze

Popularne

Tulipanoza...

 - Da mi pani coś na tulipanoze? Młody facet, ciągnący za sobą żonę z małym dzieckiem, wchodzi pewnym krokiem, z takim oto pytaniem na ustach. Na dzień dobry. - A co to jest tulipanoza? Bo ja nie wiem... - Przyznałam się pacjentowi lekko zaniepokojona tą niewiedzą na temat być może bardzo poważnej choroby, która jegomościa dotknęła. Pomyślałam po cichu: "jakaś nowa choroba weneryczna czy co??" ( Nie wiem dlaczego tak mi się skojarzyło... ;)) - No uczulenie na tulipany. - Odpowiada on patrząc na mnie. Dziewczyna prychnęła, uśmiechając się pod nosem. - Hm, nie słyszałam o tulipanozie szczerze mówiąc. Mogę panu dać coś ogólnie przeciw uczuleniom. Tabletki na alergię, maść jeśli ma pan wysypkę. - Ja nie mam jeszcze nic ale koleżanki, co pracują przy tulipanach mówiły, żeby coś wziąść. Ale niee, to jak pani nie wie co to jest, to niech pani nic nie daje. Najwyżej się dopytam. Główkowałam nad tą tulipanozą, to mnie facet zaskoczył! Wszedł szef. Zapytam może on mądrz

Jodyna i płyn Lugola. Apteczka pierwszej pomocy (2).

Jodyna Jednym z najstarszych leków odkażających jest Jodyna. Ciemnobrunatna ciecz, sprzedawana w małych, szklanych, ciemnych buteleczkach. To 3% SPIRYTUSOWY roztwór jodu z jodkiem potasu. Kiedyś wykonywano go w aptekach w recepturze, teraz jest produkowany już przemysłowo. 1. Zabójczo działa na bakterie, grzyby, wirusy. 2. Dezynfekuje zranienia i otarcia, ale nie można stosować jodyny na otwarte rany (np.: cięte). 3. Może być stosowana do walki z trądzikiem. Kiedyś stosowano jodynę w gabinetach kosmetycznych, rozcieńczano ją z wodą i takim roztworem przemywano twarz. Skóra była dezynfekowana i przez to zmniejszała objawy trądziku. Ciekawostką jest to, że równomiernie nałożony na skórę, roztwór z jodyną nadaje opalony odcień - co panie wykorzystywały kiedyś zamiast samoopalaczy. Wadą jest to, że może zabarwiać skórę na brudnawy, żółtawo - pomarańczowy  kolor i pozostawia smugi Ponadto jod wchłania się do organizmu i może uczulać, a jego nadmiar prowadzi do nadc

Dermatol i Kalium manganicum czyli proszki w Apteczce (3)

W domowej apteczce i w wyprawach wakacyjnych zmieszczą się na pewno 2 papierowe torebeczki z proszkami o nazwach: Dermatol i nadmanganian potasu - Kalium manganicum. Mają formę sypką więc się nie porozlewają w torebkach czy walizkach. Obydwa są dostępne w aptece. Dermatol to sproszkowana substancja, którą jest (o naukowo brzmiącej nazwie) - zasadowy galusan bizmutu.  Stosuje się go zewnętrznie na skaleczenia, otarcia, rany i to nawet te krwawiące i ropiejące, gdyż lekko posypane takim proszkiem ładnie się wysuszają.  Działa przeciwzapalnie, przeciwgnilnie, ściągająco, Może być stosowany także przy hemoroidach (czopki: Hemorectal , Procto-hemolan ), Leczy wypryski trądzikowe, owrzodzenia, odparzenia, stany zapalne skóry. Może być dodatkiem do maści, kremów, czopków, mazideł czy zawiesin. Ale jak to się używa? Wystarczy posypać niewielką ilością proszku na sączącą się ranę czy miejsce chorobowo zmienione - i już! O ile Dermatol stosujemy bezpośrednio