Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z 2013

Trawienie po obżarstwie.

Jesteśmy po obżarstwie świątecznym a przed karnawałowym. Na ogromnych obrotach pracuje więc nasz układ trawienny. Od dobrego trawienia zależy nasze dobre samopoczucie, nasza energia, jakość pracy ale i snu. Jak ułatwić sobie dobre trawienie? 1. Gotowane produkty są lepiej przyswajalne i bardziej lekkostrawne niż surowe. 2. Gotowane mięso jest trawione szybciej niż smażone. 3. Warzywa i owoce są krócej w żołądku niż mięso. Czas trawienia niektórych produktów w żołądku: Warzywa i owoce do 1 godziny, Wołowina około 3 godzin, Drób 1,5 godziny, Kotlet schabowy około 4 godzin, Boczek i słonina do 7 godzin. Podczas jedzenia nie należy popijać kęsów, gdyż płyny rozpuszczają enzymy trawienne zaburzając trawienie. Ślinianki podczas gryzienia i żucia wyprodukują tyle śliny ile potrzeba do rozdrabniania pokarmu. Napoje należy pić 20-30 minut przed posiłkiem lub pół godziny po posiłku i między posiłkami. Co z głodówkami i tzw. poszczeniem po takich objedzeniach jak

Pierwsza wigilia.

Bardzo lubię Boże Narodzenie. Szczególnie te zaśnieżone. A tu niby zima a śniegu ni ma!  To będzie moja pierwsza wigilia niespędzona w pracy. Pierwsza od 9 lat... Jako przodowniczka pracy, musiałam być w niej w tym dniu co roku, bo przywileje co do wolnego dnia wigilijnego mają tylko: szefowa i matki karmiące. Do jednej i do drugiej trochę mi brakuję. Ale ja nie o tym. Śniegu mi brak. A z takiej okazji na brak śniegu zawsze przypomina mi się wierszyk kolegi z podstawówki. Siedzieliśmy w jednej ławce, pierwszej w dodatku. On był z tych niegrzecznych - ja wzorowa rzecz jasna, więc dla równowagi posadzili nas razem. Zresztą taki był system: chłopczyk/dziewczynka, chłopczyk/dziewczynka. Kuba był synem wychowawczyni, więc miał dodatkowo przechlapane. A, że był niepokorny, wywijał różne numery. Razu pewnego mieliśmy apel z okazji świąt. Miejski Dom Kultury, cała sala pełna, scena z podwyższeniem, cała szkoła na apelu, miejsca siedzące zajęte, dużo ludzi stoi. On na scenie, miał powiedz

Leki na święta. W co się zaopatrzyć.

Po czym poznać, że są święta Bożego Narodzenia? Niee, nie po śniegu i zimowej porze. Śnieg pada obecnie w Izraelu, Turcji, Afryce... Poznać po piosence Last Christmas w radio. - "Last Christmas, I gave You my heart...", śpiewa sobie już ze 30 lat George Michael. Poza tym, po reklamach z reniferami i mikołajami. Zachęcaniu do chwilówek, kredycików, providencików, malutkich, w miniratkach, ceratkach i rabatkach. A w aptekach? Po sprzedawaniu sobie przepisów na ciasteczka. Po uśmiechach i miłych życzeniach od pacjentów. Jacyś tacyś przyjemniejsi jesteśmy dla siebie. Po zakupach aptecznych na trawienie po obżarstwie świątecznym... A w szczególności: coś na wzdęcia, po kapuście : Espumisan, Ulgix, Esputicon, coś na wątrobę, po rodzinnych spotkaniach przy wódeczce: Hepatil, Sylimarol, Hepatenal, Essentiale Forte, Hepason, coś na lepsze trawienie: Raphacholin C, Ulgix trawienie, Boldaloin, coś na zgagę: Ranigast, Controloc, Pantoprazol, Bioprazol, Alugastrin, co

Reklama rządzi światem.

Reklama dźwignią handlu, głosi już stare powiedzonko. Aleeee, kiedy aptekarz siedzi sobie czasami przed telewizorem i chce pooglądać jakiś mało ambitny serial lub wygłupy Kuby Wojewódzkiego, a tu z każdej strony atakują go reklamy: czopków na hemoroidy, maści na łupanie w kręgosłupie, tabletki na migrenę, suplementy diety, witaminy, tabletki na stanie, na sra… - to ma ochotę wziąć coś znieczulającego...Bo wie, że na drugi dzień, wpadnie pani lub pan i natychmiast potrzebuje, to co wczoraj reklamowali w telewizji. I zaczną się rebusy w stylu: -Pani wie, takie coś na Ha. -Ale na co właściwie to ma być? -No, na włosy. Taka ładna aktorka to reklamuje. Taka blondynka, z ciemnymi oczami, co reklamuje jeszcze chrupki do mleka i szminkę. No taa. -Ania Przybylska. -Nonononooo. Iii, co ona reklamuje na włosy w radio. -Bio-Silica. -No właśnie, to ja takie chce. Yhm. Faktycznie: lek jest na Ha... Zachęca do niego śliczna aktorka, na 100% lek trafi w te cebulki włosowe i w

Oferta

Kolega z liceum otwiera aptekę. Ma głowę do interesów, owszem ale jak dotąd w całkiem innej branży. Zaproponował mi pracę. Grzecznie odmówiłam. Hmm. Najlepiej być w neutralnych stosunkach. Albo kumple albo interesy. Lubimy się i niech tak zostanie... Jak tu się potem upominać o podwyżkę? ;) aptekareczka

Magnez jak magnes.

Magnez to ostatnio najczęściej kupowany produkt apteczny. O każdej porze roku, dnia, czy to młodemu, czy staremu potrzebny jest magnez. Ten kto pije kawę, uprawia sporty, ten kto skacze, płacze, pływa, ma stresa, doła czy czegoś tam nadużywa - łyka magnez.  Dlaczego? Odpowiedź jest prosta: jest materiałem budulcowym kości i zębów - wraz z wit. D i wapniem; reguluje rozkurcze mięśniowe; wzmacnia mięśnie, pomaga w przesyłaniu impulsów nerwowych, co pomaga w koncentracji, pamięci i myśleniu; reguluje krzepnięcie krwi i pracę serca; zmniejsza nadpobudliwość i uspokaja; wspomaga procesy trawienne; Tyle tych magnezów, że trudno wybrać. Ja sama, jako farmaceutyka czasem mam wątpliwość co polecić. Dlaczego? Bo jest ich za dużo!! Kilkadziesiąt produktów magnezowych. Każda firma ma magnez w swoim repertuarze. Cena ich rozpina się od 2 złotych do ponad 20 i jak obserwuję, chyba to jest wyznacznikiem w zakupach pacjentów. A nie zawsze słusznym... Są leki i suplementy diety,

Mikołajki

6 grudzień - mikołajki. Myślałam, że ta wichura spowoduje, że pan Mikołaj mnie zaskoczy i przybędzie szybciej niż zwykle, z samego rana. Obudziłam się już o 2 godz. Ale nieee. Nie było go. W zeszłym roku chociaż jakieś słodycze przyniósł. A w tym...Rozumiem, trochę niegrzeczna byłam, coś tam narozrabiałam ale, żeby aż tak? 7.12 - the day after... ...Jest! Dopiero dzisiaj. Się spóźnił; a boo dużo dzieci było. A że dzieci były w tym roku grzeczne i każde chciało się czymś pochwalić: to wierszyk powiedzieć, to piosenkę zaśpiewać. Nawet rózgi nie miał za bardzo komu dać. I Ksawery (orkan), tak daje popalić, że sanie mu z toru zjeżdżały. A tak w ogóle, to dużo przystanków musiał robić, bo dostał zapalenia pęcherza przez te przeciągi i mrozy. P. S. Choinkę mi przyniósł, żywą. Wybaczyłam, aptekareczka

Imbir - "dżindżer".

Mrozy się zaczynają, chociaż przy -5 to jeszcze trudno mówić o mrozach. Jak to ostatnio, na Andrzejkach żartował kumpel: " na Syberii to przy -30 dopiero piece włączają". Zimno w domu, koc na nogach a i szybę trzeba już w aucie drapać. Za to, jak się jedzie z samego rana, piękne krajobrazy, oszronione pola i drzewa w lesie. Rześko, zdrowe powietrze. A ogrzać to się zawsze czymś lub Kimś można :). Każdy swój sposób na rozgrzanie ma - na przykład taki modny teraz imbir: potrawka z imbirem, piwo imbirowe, herbatka, itepeitede. Rozgrzewająca herbatka imbirowa: Duży kubek, czarna lub zielona herbata, 1 plasterek imbiru, miodzik do osłody, plasterek cytryny, szczypta cynamonu, wrzątek. Pięknie pachnie, smakuje również. A do tego imbirowe ciasteczka na deser. Imbir ma ciekawe właściwości: 1. Działa rozgrzewająco, stąd dodawanie go do potraw jesiennych lub herbaty. 2. Przeciwwymiotnie. Jest na przykład podawany przy chorobie lokomocyjnej u dzieci i dorosłyc

Ratunku, pogotowia tu trzeba.

- "Ratunku! Szybko, szybko, niech panie dzwonią po pogotowie, tam człowiek leży pod drzewem! Nieprzytomny! Ruszam go, a on coś tylko mruczy, wstać nie może." - Spokojnie, gdzie leży? -"Tam, niedaleko, na trawniku za kioskiem, to mój sąsiad, starszy facet znam go. Nie wzięłam komórki. To wzywajcie, wzywajcie! Może mu się coś stało, zawał!" Krzyczała przerażona kobieta. Postawiła nas z Basią na nogi, nie powiem. - Idziemy zobaczyć, nie ma co. -"To ja już idę do domu, bo nie jestem pewnie potrzebna a wy dzwońcie". Poszła sobie kobieta, zostawiając nas same. Basia wzięła komórkę, wykręciła numer pogotowia, wzywa do "nieprzytomnego, leżącego starszego mężczyzny. Tak są oznaki życia, tzn oddycha, ale leży". Leżał dosłownie parę sekund drogi od apteki, szybko podeszłyśmy zobaczyć co i jak, czy facetowi nie trzeba sztucznego oddychania zrobić. Wyglądałyśmy jak siostry miłosierdzia. Białe kitle, stanęłyśmy nad nim spojrzałyśmy z góry. Na medycynie

Prezerwatywy a kompot...

Nie wiem jak Ona to robi. Zawsze elegancka, szykowna (jak mawia moja babcia), wszystko kolorystycznie dopasowane, łącznie z biżuterią i zawsze ułożoną fryzurą - a’la trwała ondulacja.  Pani Krystyna, wiek ponad 70 lat, co w tym zaskakującego? Niby nic, gdyby nie to, że jest prawie całkowicie niewidoma. Cóż, klasę ma się w sobie już od urodzenia, bez względu na przeszkody. Poczucie humoru babeczka też ma spore. Pamiętam jak raz, przyszedł młody chłopak i chciał kupić prezerwatywy. -Ma pani może czekoladowe? -Niestety nie mam. -Hmm, a może truskawkowe? -Też nie. -Bananowe? … Pani Krystyna, która stała za nim w kolejce, szybko się na to odezwała : - „Panieeee! Pan będzie sex uprawiał czy kompot gotował?!” Ja stoję, lekko mi się kącik ust podniósł ale pozorną powagę musiałam zachować.  Za to za nią, kolejny klient nie wytrzymał i parsknął śmiechem. Facet od prezerwatyw zaniemówił, przestał wybrzydzać i zdecydował się szybko na klasyczne, wyszedł piorunem. -&

Pieśń pochwalna o cebuli.

Na cebulkę się ubieramy, cebulkę spożywamy, z cebulką sobie radę damy...!   (Z cyklu, wesoła twórczość własna, autor: no ba! aptekareczka). Przyznam, że ostatni komentarz zachęcił mnie do napisania o cebuli. Jest to tak popularne warzywo na naszych stołach, że warto co nieco o nim wiedzieć. Tym bardziej, że ma liczne zdrowotne właściwości. Sama wcześniej pisałam o syropie z cebuli mojej babci. Cebula ma warstwy, a w tych warstwach ma skarby:  witaminki C, z grupy B, E, K, i nawet prowitaminę A.  ma też siarkę – uwaga uczuleńcy, krzemionkę, śluz, pektyny, sole mineralne, cukry. Najbardziej ceni się bakteriobójcze działanie związków uwalnianych podczas miażdżenia i krojenia cebuli.  Można ją stosować przy owrzodzeniach, ranach, czyrakach, ułatwia gojenie skóry i blizny.  W aptece są dostępne maści z wyciągiem z cebuli: Cepan, Contractubex, Alcepalan. Dermabliz. Pamiętam, jak kiedyś ugryzła mnie pszczoła i kazano mi przyłożyć w tym miejscu cebulę. Bolało

Kaszel.

Dziś o kaszlu, jego rodzajach, lekach. Kaszel jest odruchem obronnym organizmu przed nieczystościami, ciałami obcymi czy wydzielinami zalegającymi w drogach oddechowych.   - „Poproszę coś na kaszel”. - Syrop czy tabletki pani woli? - "A co bądź, byle pomogło". - A kaszel mokry czy suchy? -"A taki i taki"... - To odrywa się coś czy raczej nie? - "Eee". .. ...zonk! Konsternacja, osoba głupieje, lub zaczyna myśleć. A jak zaczyna myśleć, to zaczyna tworzyć        i rozpoznanie jest niepewne. Stosuję wtedy taką oto prostą metodę mówię: poproszę kaszlnąć , działa! Ludzie na początku się śmieją ale udaje im się zakaszleć! Dobrze, że są szybki osłaniające, bo inaczej wszystkie bakterie, wirusy, bym miała chyba na czole.       A to jaki jest rodzaj kaszlu - jest bardzo ważne. I dobry aptekarz powinien taki mały „wywiad z wampirem” przeprowadzić. Ośmielę się twierdzić, że jeżeli tego nie robi, to: sam do końca nie wie co j

Mamuśki i ich pomysły.

Jakiś czas temu zdarzyła mi się taka oto historia. Weszła do apteki starsza pani, tak w okolicach 60 lat. - Dzień dobry. - Dzień dobry - cichutko opowiedziała. Zaczęła oglądać sobie witrynkę z kosmetykami. Co chwilę zerkając  w moją stronę. Pierwszy raz ją widziałam w naszej aptece. Po paru minutach podeszła wreszcie do lady. Poprosiła kropelki nasercowe, sprzedałam, pani spojrzała jakby chciała coś powiedzieć, ale zrezygnowała. Już zaczęła wychodzić – zawróciła jednak. Podeszła jeszcze raz  i konspiracyjnym szeptem zapytała: - Pani dyżurowała z moim synem? - Eee, z pani synem? - zbiła mnie z tropu. - No, w tej drugiej aptece, z Kamilem. - Z Kamilem (tu podałam nazwisko)? A to tak. A coś się stało? Nie znam wielu osób z tym imieniem, a już na pewno innego aptekarza o imieniu Kamil. "O co się kobiecie rozchodzi" - myślę sobie. Tak ze 4 lata temu, dorabiałam sobie w święta na dyżurach w innej aptece. Ale po wojnie z szefową, która zagroz

Arganowy olej - cud kosmetyki.

Gdzie nie wchodzę do sklepu z kosmetykami, tam leżą na półeczkach kremy z olejkiem arganowym, mamy olej arganowy w buteleczce, olejek arganowy w sprayu. W aptece też coraz częściej pacjenci wypytują czy posiadamy takowy. A cóż to jest? do czego służy i czy naprawdę taki cudowny? Sama w prezencie niedawno dostałam swój pierwszy olejek arganowy i to oryginalny, prosto z Maroka! Okazuje się bowiem, że tylko tam rośnie drzewo arganowe. Próbowano drzewa arganowe sadzić w innych rejonach ale się nie przyjęły i mogą rosnąć tylko w tym klimacie, rejon ten został nawet objęty patronatem UNESCO jako rezerwat biosfery. Zainteresowałam się więc tym cud specyfikiem, co tu z nim robić? Drzewo arganowe - Argania spinosa - podobne nieco do oliwnego, żyje przeciętnie 150-200lat. Swe pierwsze owoce wydaje dopiero po 50 latach. Gałęzie są najeżone kolcami, owoce żółtawe w środku z orzechem arganowym, którego łupina jest tak twarda, że do dziś nie wynaleziono narzędzia aby je

Życiowe aptekarzy rozmowy. Przy piątku.

Oparci łokciami o ladę, wpatrzeni w jednym kierunku w to, co dzieje się za duużym oknem, w oczekiwaniu na pacjentów, rozmawiają ze sobą: młody, przystojny aptekarz z młodą, atrakcyjną aptekarką... - Fajny film wczoraj oglądałam, "Ip man" - o chińskich sztukach walki, oparty na faktach autentycznych. Wiesz te efektowne sceny walk połączone z filozofią i mądrością Wschodu . Widziałeś może? Wszedł mi w słowo śmiejąc się... - "Oparty na faktach autentycznych powiedziałaś?" - Co? Czemu się śmiejesz? - "Bo czy mogą być nieautentyczne fakty? Fakt - sam w sobie jest autentyczny". - Oj tam, oj tam. Nie mądrz się mądralo, językoznawca się znalazł - pokazałam język profesorkowi polofarmacji . Nie byłam mistrzynią mowy polskiej, zresztą do tej pory mi zostało. Mam umysł ścisły. Odparłam, ale już wiedziałam, że ma rację. - "No, umysł ścisły ale bynajmniej nie ściśnięty ha! Ale słyszysz to? << Fakty autentyczne - Kamil Durczok przedstawia.>

Aktywność kulturalnie

Długi niepodległościowy weekend za nami. Co dało się zauważyć - ludzie pragną odpoczywać aktywnie. Spacerując, biegając, nordic walkując, odreagowują stresy, łapią kondychę, nie siedzą przy laptopach i tv. Zamiast gotować w domu, biorą dzieciaki i do bistro, knajpek, barów uderzają. Do kina na komedie, bajki. Coraz więcej takich obrazków. A to wszystko dla zdrowia! Psychicznego i fizycznego. Bo: a) aura jesienna, b) szaro za oknem, c) szef krzywo patrzy, a nam się nie chce d) smutno, e) dzień coraz krótszy... Grunt, żeby się aktywizować - to pomaga:  obniżać agresje i łagodzić złe emocje,  wyzbyć się stresu,  odreagować . Niektórzy "kulturalnie" po pochodach spacerują, w ręku dzierżąc race i kije zamiast flag, rozwalając po drodze co krzywo stoi, to tzw. "ćwiczenia siłowe". Ale patriotyczne pieśni śpiewają, a jakże. Donośnym głosem: "Polska pany, wyżej skakać już rady nie damy..." - ćwiczenia oddechu i przepony. Każdy odreagowuj