Fakt z dziś
Troskliwy mąż....;)
- Dzień dobry. Pani da coś szybciutko na poparzenie.
- A to świeże poparzenie? Pytam
- Tak, tak. Żona obiad gotuje, wrzątek sobie wylała na rękę. Pani da coś - żeby natychmiast pomogło! Teraz rękę pod wodą trzyma i nie ma jak tego obiadu skończyć. A tak, to zaraz jej coś zawiozę, niech już skończy wreszcie, bo ja głodny jestem.
No i jak tu ich nie kochać ? :)
aptekareczka
Troskliwy mąż....;)
- Dzień dobry. Pani da coś szybciutko na poparzenie.
- A to świeże poparzenie? Pytam
- Tak, tak. Żona obiad gotuje, wrzątek sobie wylała na rękę. Pani da coś - żeby natychmiast pomogło! Teraz rękę pod wodą trzyma i nie ma jak tego obiadu skończyć. A tak, to zaraz jej coś zawiozę, niech już skończy wreszcie, bo ja głodny jestem.
No i jak tu ich nie kochać ? :)
aptekareczka
Komentarze
Prześlij komentarz