Przejdź do głównej zawartości

Depresja, smutek czy?


Coraz smutniejsi jesteśmy.
Coraz więcej leków na uspokojenie kupujemy, ewentualnie na poprawę nastroju.
Zdarza się częściej kupować - głównie panom (dla kobiet jest mniej) leki na poprawę libido.
A paniom coś na to, żeby mi się chciało chcieć.
Co się dzieje?

Zmartwienia, problemy w pracy, z pracą, ze związkiem, z mężem, z żoną, z dziećmi. Brak pieniędzy lub może ich nadmiar, bo przytyliśmy, bo, bo, bo. 
Mało się Polacy cieszą, oj mało. Mało się uśmiechają.
I nawet nie można zwalać już na zimno w zimie...

Dręczymy innych swoimi smutami, problemami, marudzimy, zanudzamy.
O tym w czym nam się nie udało, nie powiodło, kto nas zostawił, jaki był wredny, niedobry, jaki wstrętny jest szef, jak ogólnie w kraju źle.
Rzadko się chwalimy swoimi osiągnięciami, sukcesami a jeśli już, to nieśmiało wręcz z machnięciem ręki.
Żeby nie zapeszyć.

Mam ochotę krzyknąć: człowieku, to rób coś z tym do jasnej ciasnej (cholery)!

Nie bądź czarnowidzem!
Uprawiaj seks, bądź aktywny.
Otaczaj się pozytywnymi ludźmi.
Relaksuj się, medytuj, znajdź hobby.
Tak, tak wiem gadanie...

Nie marudź! Działaj!
Sorry, ale tak mnie naszło dziś, bo ostatnio wszędzie widzę pełno smutasów, ze zwieszoną głową.
Zaraz na myśl przychodzi mi piosenka Kazika:
"Polacy są tak agresywni a to dlatego, że nie ma słońca, nieomal przez siedem miesięcy w roku a lato nie jest gorące. Tylko zimno i pada i zimno i pada na to miejsce w środku Europy..."

Musiałam to napisać :)

Z aptecznych rzeczy na poprawę nastroju proponuję:

-coś ze wspomagaczy z dziurawcem:  
Deprim forte, Nervomix, Positivum, Depribon, Dziurawiec,
Ale uwaga przy dziurawcu na słońce, bo leki zawierające dziurawiec mogą w styczności z promieniami słonecznymi wywołać przebarwienia na skórze.

-coś z szafranem:
Depresanum,

-żeń-szeń: daje powera,
tu preparatów są setki.

aptekareczka

Komentarze

  1. Anonimowy2/18/2014

    Życie jest piękne
    Tylko dlaczego ja chce sobie je obrzydzić?
    Dlaczego bezustannie staram się zochydzić?
    Pytam pytam pytam

    Życie jest piękne
    Tylko dlaczego nie potrafię go docenić?
    Z uporem godnym lepszej sprawy wszystko znienić?
    Pytam pytam pytam

    Życie jest piękne
    Tylko dlaczego nie potrafię się nim cieszyć?
    Jedynie bezustannie w bramach łeb kaleczyć?
    Pytam pytam pytam

    Życie jest piękne
    Tylko dlaczego nie chcę tego zauważyć?
    By je pokochać nie potrafię się odważyć?
    Pytam pytam pytam

    Jestem człowiekiem
    Co swoje wie ale żadnym autorytetem
    Ni mniej ni więcej, wcale nikim wyjątkowym
    A sercem kocham, nie z głowy
    Sercem kocham, nie z głowy

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nic dodać :)
      Dziękuję za ten wiersz, ciekawam cóż to za anonim ?

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne

Tulipanoza...

 - Da mi pani coś na tulipanoze? Młody facet, ciągnący za sobą żonę z małym dzieckiem, wchodzi pewnym krokiem, z takim oto pytaniem na ustach. Na dzień dobry. - A co to jest tulipanoza? Bo ja nie wiem... - Przyznałam się pacjentowi lekko zaniepokojona tą niewiedzą na temat być może bardzo poważnej choroby, która jegomościa dotknęła. Pomyślałam po cichu: "jakaś nowa choroba weneryczna czy co??" ( Nie wiem dlaczego tak mi się skojarzyło... ;)) - No uczulenie na tulipany. - Odpowiada on patrząc na mnie. Dziewczyna prychnęła, uśmiechając się pod nosem. - Hm, nie słyszałam o tulipanozie szczerze mówiąc. Mogę panu dać coś ogólnie przeciw uczuleniom. Tabletki na alergię, maść jeśli ma pan wysypkę. - Ja nie mam jeszcze nic ale koleżanki, co pracują przy tulipanach mówiły, żeby coś wziąść. Ale niee, to jak pani nie wie co to jest, to niech pani nic nie daje. Najwyżej się dopytam. Główkowałam nad tą tulipanozą, to mnie facet zaskoczył! Wszedł szef. Zapytam może on mądrz...

Jodyna i płyn Lugola. Apteczka pierwszej pomocy (2).

Jodyna Jednym z najstarszych leków odkażających jest Jodyna. Ciemnobrunatna ciecz, sprzedawana w małych, szklanych, ciemnych buteleczkach. To 3% SPIRYTUSOWY roztwór jodu z jodkiem potasu. Kiedyś wykonywano go w aptekach w recepturze, teraz jest produkowany już przemysłowo. 1. Zabójczo działa na bakterie, grzyby, wirusy. 2. Dezynfekuje zranienia i otarcia, ale nie można stosować jodyny na otwarte rany (np.: cięte). 3. Może być stosowana do walki z trądzikiem. Kiedyś stosowano jodynę w gabinetach kosmetycznych, rozcieńczano ją z wodą i takim roztworem przemywano twarz. Skóra była dezynfekowana i przez to zmniejszała objawy trądziku. Ciekawostką jest to, że równomiernie nałożony na skórę, roztwór z jodyną nadaje opalony odcień - co panie wykorzystywały kiedyś zamiast samoopalaczy. Wadą jest to, że może zabarwiać skórę na brudnawy, żółtawo - pomarańczowy  kolor i pozostawia smugi Ponadto jod wchłania się do organizmu i może uczulać, a jego nadmiar prowadzi do ...

Jak dbam o odporność mojego dziecka.

Odkąd zostałam mamą coraz częściej zwracam uwagę na zdrowe odżywianie i naturalne metody leczenia. Gdy moje dziecko ma katar czy jest przeziębione staram się stosować przede wszystkim jak najmniej leków, dlaczego? Otóż małe dziecko nabywa swoją odporność poprzez kontakt z bakteriami i wirusami, organizm musi nauczyć się z nimi walczyć.  Bardzo ważne jest karmienie piersią, wiadomo bez zmuszania do tego matki i w miarę jej możliwości. Mleko matki zwłaszcza w tych pierwszych 3 miesiącach daje dziecku już częściową odporność korzystając z przeciwciał matki.  Następnie to szczepienia dziecka. Inne sposoby to zdrowe odżywianie, co pozwala na dostarczenie witamin, minerałów. Warzywa od dziadka czy cioci z ogródka, zupy gotowane przeze mnie, soki domowej roboty z aronii, bzu czarnego, malin, kompoty z jabłek.  Oczywiście podawanie dodatkowo witaminy D, która wpływa na przyswajanie wapnia, budowę kośćca, zębów i odporność. Bardzo dużo spacerów czy to zimą c...