Scena pierwsza
Czas: 3 miesiące temu;
Miejsce: macierzysta apteka na końcu miasta;
Osoby występujące: pacjent X, aptekareczka.
Wchodzi, ciemna kurtka, marsowa mina, spuszczona głowa, burkliwy głos.
- Poproszę krople do nosa Xylo - [pacjent]
- Proszę bardzo: 5,9 (PLN) - [aptekareczka]
- Co? Jesteście najdroższą apteką!!- [pacjent]
- E tam, od razu najdroższą! Spróbowała załagodzić półżartem aptekareczka...
- Jak tak mówie to tak jest, ja to wszędzie chodzę i się znam na cenach. [pacjent]
- Yhm, to co nie dawać tych kropli? Zbita z tropu pyta.
- Wezmę, niech stracę i tak jesteście najdrożsi!
Wyszedł, a za nim spojrzenie aptekareczki.
Scena druga
Czas: dziś;
Miejsce: apteka tymczasowa, na drugim końcu miasta;
Osoby występujące: pacjent Y, aptekareczka.
Od rana duży ruch, pacjenci średnio z kilkoma receptami na raz, aptekareczka zmęczona bo to koniec jej zmiany.
Wchodzi...Ciemna czapka z daszkiem, siwa broda, czerwony noc, głowa spuszczona, spojrzenie "spod byka".
- Krople Xylo proszę.
- Już podaję. Czy coś jeszcze? - Zadaje pytanie z uśmiechem aptekareczka
- Nie wszystko [pacjent]
- 5,9 (PLN) [aptekareczka]
- O prosze, najdroższa apteka! Głośno mówi pacjent grzebiąc w portfelu.
- A może jednak nie?... [mówi półżartem aptekareczka]
- Najdroższa, nigdzie tak drogo nie ma! [pacjent]
scenariusz: aptekareczka i pacjenci XiY,
reżyseria: życie;
produkcja: apteki: na przedmieściu i na zamieściu;
muzyka: cisza.
Szczególne podziękowanie za cierpliwość: dla wszystkich aptekarek i aptekarzy.
:)
Życzę powodzenia w nowej aptece i do zobaczenia
OdpowiedzUsuń