Przejdź do głównej zawartości

Jak poprawić pamięć

Pamięć absolutna nie istnieje ale można ją poprawiać i udoskonalać.
Mówi się o pamięci wzrokowej - łatwiej nam pamiętać obrazy, jakieś migawki, wydarzenia.
Jest i pamięć fotograficzna, detaliczna wręcz - daje możliwość niemal dokładnego odwzorowania obrazów, które gdzieś, kiedyś widzieliśmy. Potrafimy potem przekazać szczegóły tegoż obrazu.
Mówi się też o pamięci słuchowej, lepiej się nam zapamiętuje kiedy ktoś to opowie.
Każdy z osobna ma swoje sposoby aby coś lepiej zapamiętać. Czasem niestety pamiętamy jakieś pierdółki, zamiast tego co naprawdę chcielibyśmy zapamiętać :).
W zapamiętywaniu pomaga cisza i relaks. Chociaż są osoby, które mają podzielną uwagę i potrafią zapamiętać kilka rzeczy na raz.

Zapamiętywaniu sprzyja pobudzenie mózgu i ogólnie organizmu, np.: kofeina, tauryna, żeń-szeń czy guarana. Same w sobie nie poprawią pamięci ale spowodują, że będzie nam się lepiej uczyć.


Mamy kilka farmakologicznych substancji.

Preparaty z miłorzębem japońskim - które poprawiają krążenie mózgowe - stosuje się je w zaburzeniach pamięci krótkotrwałej czy bólach głowy.
Są dostępne w tabletkach, m.in.: Bilobil, Ginkofar, Ginkoflav, lub w kroplach tj.: Tinctura Gingko Biloba.

Lecytyna otrzymywana głównie z soi, która najprościej mówiąc pomaga w odżywaniu komórek mózgu i przekazywaniu informacji.
Jest dostępna w postaci kapsułek zwykle pod nazwą Lecytyna lub też w płynie np.: Vita Buerlecithin.

Są też i leki syntetyczne, dostępne na receptę, są to np.: leki nootropowe, pochodne alkaloidów. Ale to już dla osób, które mają poważne zaburzenia pamięci, demencję starczą, chorobę Alzheimera i wypisywane przez lekarza.

Na początek warto spróbować innych rzeczy, na lepszą pamięć pomagają jak już wspominałam mnemotechniki, życie towarzyskie, hobby, ale i odżywianie.
W jedzeniu codziennym potrzebujemy szczególnie witamin C, B6, D, tłuszcze omega-3, kwas foliowy, magnes.


Na pamięć na pewno szkodzi telewizja, udowodniono, że: otępia, hamuje procesy aktywnego myślenia i zapamiętywania. Poza tym - no cóż niestety stres, zaburzenia emocjonalne, depresja, miażdżyca, choroby oczu.

Mój dziadek - wiek 93 - pamięć ma świetną, potrafi zacytować wierszyk z okresu kiedy miał kilka lat i wymienić z imienia i nazwiska swoich kolegów z podstawówki i czasów wojny. To tzw. pamięć wsteczna, pamiętamy rzeczy już utrwalone a zapominamy co robiliśmy wczoraj. Nie wiem jak to robi ale na pewno dużo czytał, słuchał radio, spacerował, mieszka na wsi.
I tak sobie myślę, że nie miał tyle natłoku informacji, co my teraz: tv, internet, miliony pinów do zapamiętania, kodów, numerów, kursów, szkoleń, trzech fakultetów, zajęć dodatkowych dla dzieci, spotkań biznesowych i kupe innych rzeczy, które musimy zapamiętać...

 aptekareczka

Komentarze

  1. Anonimowy3/17/2014

    Pani to pewnie ma pamieć wyśmienitą, tyle leków, dawki itp
    ... z zapartym tchem przeczytałem o pamięci .. ale zapytam przewrotnie, co zrobić, aby zapomnieć ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pamięć mam raczej dobrą, chociaż gorzej ostatnio z koncentracją.
      A co do zapominania, nie mam recepty. Jeśli nie warto czegoś pamiętać to może samo znika?
      :)

      Usuń
  2. Anonimowy3/18/2014

    Podniosę poprzeczkę niczym Sergiej: jak zapomnieć coś fajnego, miłego !? A może lepiej nie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Domyślam się, że ten od poprzeczki to Bubka. Jeśli coś fajnego i miłego to nie zapominać, no chyba, że "zapominać się"!

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne

Tulipanoza...

 - Da mi pani coś na tulipanoze? Młody facet, ciągnący za sobą żonę z małym dzieckiem, wchodzi pewnym krokiem, z takim oto pytaniem na ustach. Na dzień dobry. - A co to jest tulipanoza? Bo ja nie wiem... - Przyznałam się pacjentowi lekko zaniepokojona tą niewiedzą na temat być może bardzo poważnej choroby, która jegomościa dotknęła. Pomyślałam po cichu: "jakaś nowa choroba weneryczna czy co??" ( Nie wiem dlaczego tak mi się skojarzyło... ;)) - No uczulenie na tulipany. - Odpowiada on patrząc na mnie. Dziewczyna prychnęła, uśmiechając się pod nosem. - Hm, nie słyszałam o tulipanozie szczerze mówiąc. Mogę panu dać coś ogólnie przeciw uczuleniom. Tabletki na alergię, maść jeśli ma pan wysypkę. - Ja nie mam jeszcze nic ale koleżanki, co pracują przy tulipanach mówiły, żeby coś wziąść. Ale niee, to jak pani nie wie co to jest, to niech pani nic nie daje. Najwyżej się dopytam. Główkowałam nad tą tulipanozą, to mnie facet zaskoczył! Wszedł szef. Zapytam może on mądrz...

Jodyna i płyn Lugola. Apteczka pierwszej pomocy (2).

Jodyna Jednym z najstarszych leków odkażających jest Jodyna. Ciemnobrunatna ciecz, sprzedawana w małych, szklanych, ciemnych buteleczkach. To 3% SPIRYTUSOWY roztwór jodu z jodkiem potasu. Kiedyś wykonywano go w aptekach w recepturze, teraz jest produkowany już przemysłowo. 1. Zabójczo działa na bakterie, grzyby, wirusy. 2. Dezynfekuje zranienia i otarcia, ale nie można stosować jodyny na otwarte rany (np.: cięte). 3. Może być stosowana do walki z trądzikiem. Kiedyś stosowano jodynę w gabinetach kosmetycznych, rozcieńczano ją z wodą i takim roztworem przemywano twarz. Skóra była dezynfekowana i przez to zmniejszała objawy trądziku. Ciekawostką jest to, że równomiernie nałożony na skórę, roztwór z jodyną nadaje opalony odcień - co panie wykorzystywały kiedyś zamiast samoopalaczy. Wadą jest to, że może zabarwiać skórę na brudnawy, żółtawo - pomarańczowy  kolor i pozostawia smugi Ponadto jod wchłania się do organizmu i może uczulać, a jego nadmiar prowadzi do ...

Jak dbam o odporność mojego dziecka.

Odkąd zostałam mamą coraz częściej zwracam uwagę na zdrowe odżywianie i naturalne metody leczenia. Gdy moje dziecko ma katar czy jest przeziębione staram się stosować przede wszystkim jak najmniej leków, dlaczego? Otóż małe dziecko nabywa swoją odporność poprzez kontakt z bakteriami i wirusami, organizm musi nauczyć się z nimi walczyć.  Bardzo ważne jest karmienie piersią, wiadomo bez zmuszania do tego matki i w miarę jej możliwości. Mleko matki zwłaszcza w tych pierwszych 3 miesiącach daje dziecku już częściową odporność korzystając z przeciwciał matki.  Następnie to szczepienia dziecka. Inne sposoby to zdrowe odżywianie, co pozwala na dostarczenie witamin, minerałów. Warzywa od dziadka czy cioci z ogródka, zupy gotowane przeze mnie, soki domowej roboty z aronii, bzu czarnego, malin, kompoty z jabłek.  Oczywiście podawanie dodatkowo witaminy D, która wpływa na przyswajanie wapnia, budowę kośćca, zębów i odporność. Bardzo dużo spacerów czy to zimą c...