Przejdź do głównej zawartości

Magnez jak magnes.

Magnez to ostatnio najczęściej kupowany produkt apteczny.
O każdej porze roku, dnia, czy to młodemu, czy staremu potrzebny jest magnez.
Ten kto pije kawę, uprawia sporty, ten kto skacze, płacze, pływa, ma stresa, doła czy czegoś tam nadużywa - łyka magnez. 

Dlaczego? Odpowiedź jest prosta:
  • jest materiałem budulcowym kości i zębów - wraz z wit. D i wapniem;
  • reguluje rozkurcze mięśniowe; wzmacnia mięśnie,
  • pomaga w przesyłaniu impulsów nerwowych, co pomaga w koncentracji, pamięci i myśleniu;
  • reguluje krzepnięcie krwi i pracę serca;
  • zmniejsza nadpobudliwość i uspokaja;
  • wspomaga procesy trawienne;
Tyle tych magnezów, że trudno wybrać. Ja sama, jako farmaceutyka czasem mam wątpliwość co polecić.
Dlaczego? Bo jest ich za dużo!! Kilkadziesiąt produktów magnezowych. Każda firma ma magnez w swoim repertuarze. Cena ich rozpina się od 2 złotych do ponad 20 i jak obserwuję, chyba to jest wyznacznikiem
w zakupach pacjentów. A nie zawsze słusznym...
Są leki i suplementy diety, magnez w tabletkach, kapsułkach, tabletkach do rozpuszczania, do ssania, magnez z dodatkami.

Dzienne zapotrzebowanie u dorosłego to 280-370 mg i tyle mniej więcej jest w 1 tabletce preparatu magnezowego. Mężczyźni potrzebują nieco więcej tego pierwiastka niż kobiety.

Na niedobór magnezu warto zwrócić uwagę:
przy odchudzaniu, 
podczas nadmiernego wysiłku, 
przy cukrzycy, 
bólach i zawrotach głowy, 
ogólnym osłabieniu, 
stosowaniu środków antykoncepcyjnych.

15 minut stresu obniża poziom magnezu o 50%!

Najcenniejsze źródła magnezu, to oczywiście natura!! Wtedy magnez najlepiej jest przez nasz organizm przyjmowany.

szpinak,
rośliny strączkowe,
owoce i nasiona,
awokado, banany,
orzechy, migdały, kakao,
pestki dyni, słonecznika, nasiona lnu,
ziemniaki,
kiełki zbóż, kasze,
mleko, 
drożdże piwne, piwo
mięso.

Magnez dość ciężko się wchłania, w jego przyswajaniu pomaga białko, kwaśne środowisko oraz witaminy D, B1, B6.
Przyswajane utrudnia m.in: kofeina, cukier, alkohol, środowisko zasadowe a przy przyjmowaniu go
z wapniem należy pamiętać, że trzeba wziąć magnezu 2X więcej niż wapnia.

aptekareczka

Komentarze

Popularne

Tulipanoza...

 - Da mi pani coś na tulipanoze? Młody facet, ciągnący za sobą żonę z małym dzieckiem, wchodzi pewnym krokiem, z takim oto pytaniem na ustach. Na dzień dobry. - A co to jest tulipanoza? Bo ja nie wiem... - Przyznałam się pacjentowi lekko zaniepokojona tą niewiedzą na temat być może bardzo poważnej choroby, która jegomościa dotknęła. Pomyślałam po cichu: "jakaś nowa choroba weneryczna czy co??" ( Nie wiem dlaczego tak mi się skojarzyło... ;)) - No uczulenie na tulipany. - Odpowiada on patrząc na mnie. Dziewczyna prychnęła, uśmiechając się pod nosem. - Hm, nie słyszałam o tulipanozie szczerze mówiąc. Mogę panu dać coś ogólnie przeciw uczuleniom. Tabletki na alergię, maść jeśli ma pan wysypkę. - Ja nie mam jeszcze nic ale koleżanki, co pracują przy tulipanach mówiły, żeby coś wziąść. Ale niee, to jak pani nie wie co to jest, to niech pani nic nie daje. Najwyżej się dopytam. Główkowałam nad tą tulipanozą, to mnie facet zaskoczył! Wszedł szef. Zapytam może on mądrz...

Jodyna i płyn Lugola. Apteczka pierwszej pomocy (2).

Jodyna Jednym z najstarszych leków odkażających jest Jodyna. Ciemnobrunatna ciecz, sprzedawana w małych, szklanych, ciemnych buteleczkach. To 3% SPIRYTUSOWY roztwór jodu z jodkiem potasu. Kiedyś wykonywano go w aptekach w recepturze, teraz jest produkowany już przemysłowo. 1. Zabójczo działa na bakterie, grzyby, wirusy. 2. Dezynfekuje zranienia i otarcia, ale nie można stosować jodyny na otwarte rany (np.: cięte). 3. Może być stosowana do walki z trądzikiem. Kiedyś stosowano jodynę w gabinetach kosmetycznych, rozcieńczano ją z wodą i takim roztworem przemywano twarz. Skóra była dezynfekowana i przez to zmniejszała objawy trądziku. Ciekawostką jest to, że równomiernie nałożony na skórę, roztwór z jodyną nadaje opalony odcień - co panie wykorzystywały kiedyś zamiast samoopalaczy. Wadą jest to, że może zabarwiać skórę na brudnawy, żółtawo - pomarańczowy  kolor i pozostawia smugi Ponadto jod wchłania się do organizmu i może uczulać, a jego nadmiar prowadzi do ...

Jak dbam o odporność mojego dziecka.

Odkąd zostałam mamą coraz częściej zwracam uwagę na zdrowe odżywianie i naturalne metody leczenia. Gdy moje dziecko ma katar czy jest przeziębione staram się stosować przede wszystkim jak najmniej leków, dlaczego? Otóż małe dziecko nabywa swoją odporność poprzez kontakt z bakteriami i wirusami, organizm musi nauczyć się z nimi walczyć.  Bardzo ważne jest karmienie piersią, wiadomo bez zmuszania do tego matki i w miarę jej możliwości. Mleko matki zwłaszcza w tych pierwszych 3 miesiącach daje dziecku już częściową odporność korzystając z przeciwciał matki.  Następnie to szczepienia dziecka. Inne sposoby to zdrowe odżywianie, co pozwala na dostarczenie witamin, minerałów. Warzywa od dziadka czy cioci z ogródka, zupy gotowane przeze mnie, soki domowej roboty z aronii, bzu czarnego, malin, kompoty z jabłek.  Oczywiście podawanie dodatkowo witaminy D, która wpływa na przyswajanie wapnia, budowę kośćca, zębów i odporność. Bardzo dużo spacerów czy to zimą c...