Przejdź do głównej zawartości

Trawienie po obżarstwie.

Jesteśmy po obżarstwie świątecznym a przed karnawałowym.
Na ogromnych obrotach pracuje więc nasz układ trawienny. Od dobrego trawienia zależy nasze dobre samopoczucie, nasza energia, jakość pracy ale i snu.

Jak ułatwić sobie dobre trawienie?

1. Gotowane produkty są lepiej przyswajalne i bardziej lekkostrawne niż surowe.
2. Gotowane mięso jest trawione szybciej niż smażone.
3. Warzywa i owoce są krócej w żołądku niż mięso.

Czas trawienia niektórych produktów w żołądku:

Warzywa i owoce do 1 godziny,
Wołowina około 3 godzin,
Drób 1,5 godziny,
Kotlet schabowy około 4 godzin,
Boczek i słonina do 7 godzin.

Podczas jedzenia nie należy popijać kęsów, gdyż płyny rozpuszczają enzymy trawienne zaburzając trawienie.
Ślinianki podczas gryzienia i żucia wyprodukują tyle śliny ile potrzeba do rozdrabniania pokarmu.

Napoje należy pić 20-30 minut przed posiłkiem lub pół godziny po posiłku i między posiłkami.

Co z głodówkami i tzw. poszczeniem po takich objedzeniach jak teraz?

Można próbować oczyszczać swój organizm przez kilka dni jedząc lekkostrawne rzeczy tj. warzywa, pić soki owocowe i warzywne czy wodę mineralną w większych ilościach do 2 litrów dziennie. 

Głodówki są niewskazane, są szkodliwe, mogą zaburzać prawidłowe działanie układu pokarmowego, a na skutek niedożywienia powodować bóle głowy, omdlenia.

Jeśli ktoś ma wrzody żołądka, to niestety musi uważać na surowe warzywa i owoce, soki i potrawy pikantne. Ale to już na inny temat.

Póki co jeśli nam smakuje obżerajmy się ale spalajmy wszystko w tańcach karnawałowych i w uprawianiu sportów ;)

Do Siego Roku

aptekareczka

Komentarze

  1. Anonimowy1/01/2014

    Szczęśliwego Nowego Całego Roku Szanowna Pani aptekareczko !!

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne

Tulipanoza...

 - Da mi pani coś na tulipanoze? Młody facet, ciągnący za sobą żonę z małym dzieckiem, wchodzi pewnym krokiem, z takim oto pytaniem na ustach. Na dzień dobry. - A co to jest tulipanoza? Bo ja nie wiem... - Przyznałam się pacjentowi lekko zaniepokojona tą niewiedzą na temat być może bardzo poważnej choroby, która jegomościa dotknęła. Pomyślałam po cichu: "jakaś nowa choroba weneryczna czy co??" ( Nie wiem dlaczego tak mi się skojarzyło... ;)) - No uczulenie na tulipany. - Odpowiada on patrząc na mnie. Dziewczyna prychnęła, uśmiechając się pod nosem. - Hm, nie słyszałam o tulipanozie szczerze mówiąc. Mogę panu dać coś ogólnie przeciw uczuleniom. Tabletki na alergię, maść jeśli ma pan wysypkę. - Ja nie mam jeszcze nic ale koleżanki, co pracują przy tulipanach mówiły, żeby coś wziąść. Ale niee, to jak pani nie wie co to jest, to niech pani nic nie daje. Najwyżej się dopytam. Główkowałam nad tą tulipanozą, to mnie facet zaskoczył! Wszedł szef. Zapytam może on mądrz...

Jodyna i płyn Lugola. Apteczka pierwszej pomocy (2).

Jodyna Jednym z najstarszych leków odkażających jest Jodyna. Ciemnobrunatna ciecz, sprzedawana w małych, szklanych, ciemnych buteleczkach. To 3% SPIRYTUSOWY roztwór jodu z jodkiem potasu. Kiedyś wykonywano go w aptekach w recepturze, teraz jest produkowany już przemysłowo. 1. Zabójczo działa na bakterie, grzyby, wirusy. 2. Dezynfekuje zranienia i otarcia, ale nie można stosować jodyny na otwarte rany (np.: cięte). 3. Może być stosowana do walki z trądzikiem. Kiedyś stosowano jodynę w gabinetach kosmetycznych, rozcieńczano ją z wodą i takim roztworem przemywano twarz. Skóra była dezynfekowana i przez to zmniejszała objawy trądziku. Ciekawostką jest to, że równomiernie nałożony na skórę, roztwór z jodyną nadaje opalony odcień - co panie wykorzystywały kiedyś zamiast samoopalaczy. Wadą jest to, że może zabarwiać skórę na brudnawy, żółtawo - pomarańczowy  kolor i pozostawia smugi Ponadto jod wchłania się do organizmu i może uczulać, a jego nadmiar prowadzi do ...

Jak dbam o odporność mojego dziecka.

Odkąd zostałam mamą coraz częściej zwracam uwagę na zdrowe odżywianie i naturalne metody leczenia. Gdy moje dziecko ma katar czy jest przeziębione staram się stosować przede wszystkim jak najmniej leków, dlaczego? Otóż małe dziecko nabywa swoją odporność poprzez kontakt z bakteriami i wirusami, organizm musi nauczyć się z nimi walczyć.  Bardzo ważne jest karmienie piersią, wiadomo bez zmuszania do tego matki i w miarę jej możliwości. Mleko matki zwłaszcza w tych pierwszych 3 miesiącach daje dziecku już częściową odporność korzystając z przeciwciał matki.  Następnie to szczepienia dziecka. Inne sposoby to zdrowe odżywianie, co pozwala na dostarczenie witamin, minerałów. Warzywa od dziadka czy cioci z ogródka, zupy gotowane przeze mnie, soki domowej roboty z aronii, bzu czarnego, malin, kompoty z jabłek.  Oczywiście podawanie dodatkowo witaminy D, która wpływa na przyswajanie wapnia, budowę kośćca, zębów i odporność. Bardzo dużo spacerów czy to zimą c...