- Proszę panią ten lek jest chyba oszukany.
Pacjent, pan Klaus wyciąga opakowanie leku, a następnie wyciska z blistra po jednej kapsułce i mi pokazuje, że jest ona do połowy pełna - "a nie w całości."
- Ale pan wysypuje ten proszek z kapsułki?
- No tak czasami.
- Ale po co, że się tak zapytam?
- No, żeby sprawdzić czy jest równo - mówi naciskając kolejną kapsułkę, którą wyciągnął z blistra.
Patrzyłam na to z niedowierzaniem.
- Wie pan co, każda kapsułka ma taką dawkę leku jaką trzeba. Jest to pakowane fabrycznie. Wszystko jest odmierzone maszynowo, a to że w kapsułka nie jest idealnie zapełniona to nie znaczy, że jest za mało.
- Ale ostatnio była pełna.
- Każda seria jest sprawdzana zanim wyjedzie do sprzedaży. (No nie mam już innych argumentów.)
Wychodzi szef.
Patrzy na pacjenta i pada to jego mrukowate: "o co chodzi?"
- Pan mówi, że ma za mało leku w kapsułce.
- Jak za mało? To reklamacja do producenta, przecież my tego nie robimy. Oni to kontrolują przecież.
- Ostatnio miałem więcej.
- A skąd pan tak pamięta? Niech pan to po prostu bierze a nie odmierza i już.
aptekareczka :)
Pacjent, pan Klaus wyciąga opakowanie leku, a następnie wyciska z blistra po jednej kapsułce i mi pokazuje, że jest ona do połowy pełna - "a nie w całości."
- Ale pan wysypuje ten proszek z kapsułki?
- No tak czasami.
- Ale po co, że się tak zapytam?
- No, żeby sprawdzić czy jest równo - mówi naciskając kolejną kapsułkę, którą wyciągnął z blistra.
Patrzyłam na to z niedowierzaniem.
- Wie pan co, każda kapsułka ma taką dawkę leku jaką trzeba. Jest to pakowane fabrycznie. Wszystko jest odmierzone maszynowo, a to że w kapsułka nie jest idealnie zapełniona to nie znaczy, że jest za mało.
- Ale ostatnio była pełna.
- Każda seria jest sprawdzana zanim wyjedzie do sprzedaży. (No nie mam już innych argumentów.)
Wychodzi szef.
Patrzy na pacjenta i pada to jego mrukowate: "o co chodzi?"
- Pan mówi, że ma za mało leku w kapsułce.
- Jak za mało? To reklamacja do producenta, przecież my tego nie robimy. Oni to kontrolują przecież.
- Ostatnio miałem więcej.
- A skąd pan tak pamięta? Niech pan to po prostu bierze a nie odmierza i już.
aptekareczka :)
Komentarze
Prześlij komentarz