Przejdź do głównej zawartości

Przygotuj się na święta.

Idą święta. Wszyscy zaganiani, nerwowi, tupią nogami przy ladzie aptecznej. Pacjenci kupują leki na zapas, bo do lekarza - tak od razu po Nowym Roku nie wypada.


Jeślibym miała poradzić co warto mieć w apteczce świątecznej, żeby na ostatnią chwilę nie biegać do apteki, to służę:

1.  Na bieganinę zakupowo - prezentową.

Spokój i głęboki oddech, jeśli nie pomaga i denerwujesz się, że z czymś nie zdążysz wypij napar z melisy, przed wyjściem do sklepu.

2.  Na energię do porządkowania, sprzątania i gotowania, gdy wracasz po 8,12 godzinach pracy a czeka Cię lepienie 170 pierogów, 120 uszek, 50 pierniczków a do tego mycie 2 okien i prasowanie obrusów.

Żeń szeń, guarana, magnez.

3. Gdy boli żołądek po obfitej uczcie.

Buscopan lub No-spa lub Krople żołądkowe.

4.  Na wzdęty brzuch po kapuście, grochu, fasoli.

 Boldaloin lub Espumisan lub Esputicon lub Ulgix, Raphacholin C, koper włoski, Gastrosan herbata fix.

5.  Na zgagę i pieczenie w przełyku:

Alugastrin, Anesteloc max, Bioprazol, Controloc Control, Gaviscon, Ortanol max, Ranigast, Rennie, - z wielu wybrać 1 preparat.

6.  Na biegunkę.

Laremid, Stoperan, Nifuroksazyd, Węgiel leczniczy, Tasectan lub Smecta.

7.  Na zatwardzenie.

Alax, Dulcobis, Regulax, Normosan herbata, Senes herbata, Xenna, Normolax - z preparatów, które wymieniam zastosować 1! a o poradę poprosić aptekarza.

8.  No i po nadmiernym wypiciu napojów wysokoprocentowych, czyli na pomoc trzustce i wątrobie:

Kreon, Neo-pancreatinum forte, Essentiale forte, Esseliv.
  
Jedz z umiarem, świętuj radośnie bez niepotrzebnych nerwów.
Jeśli nie zdążysz wszystkiego wysprzątać - odpuść. 
Proś o pomoc bliskich, żeby cieszyć się i wspominać naprawdę przyjemną atmosferę bożonarodzeniową.
Szykuj się spokojnie do świąt :)
aptekareczka

Komentarze

Popularne

Tulipanoza...

 - Da mi pani coś na tulipanoze? Młody facet, ciągnący za sobą żonę z małym dzieckiem, wchodzi pewnym krokiem, z takim oto pytaniem na ustach. Na dzień dobry. - A co to jest tulipanoza? Bo ja nie wiem... - Przyznałam się pacjentowi lekko zaniepokojona tą niewiedzą na temat być może bardzo poważnej choroby, która jegomościa dotknęła. Pomyślałam po cichu: "jakaś nowa choroba weneryczna czy co??" ( Nie wiem dlaczego tak mi się skojarzyło... ;)) - No uczulenie na tulipany. - Odpowiada on patrząc na mnie. Dziewczyna prychnęła, uśmiechając się pod nosem. - Hm, nie słyszałam o tulipanozie szczerze mówiąc. Mogę panu dać coś ogólnie przeciw uczuleniom. Tabletki na alergię, maść jeśli ma pan wysypkę. - Ja nie mam jeszcze nic ale koleżanki, co pracują przy tulipanach mówiły, żeby coś wziąść. Ale niee, to jak pani nie wie co to jest, to niech pani nic nie daje. Najwyżej się dopytam. Główkowałam nad tą tulipanozą, to mnie facet zaskoczył! Wszedł szef. Zapytam może on mądrz...

Jodyna i płyn Lugola. Apteczka pierwszej pomocy (2).

Jodyna Jednym z najstarszych leków odkażających jest Jodyna. Ciemnobrunatna ciecz, sprzedawana w małych, szklanych, ciemnych buteleczkach. To 3% SPIRYTUSOWY roztwór jodu z jodkiem potasu. Kiedyś wykonywano go w aptekach w recepturze, teraz jest produkowany już przemysłowo. 1. Zabójczo działa na bakterie, grzyby, wirusy. 2. Dezynfekuje zranienia i otarcia, ale nie można stosować jodyny na otwarte rany (np.: cięte). 3. Może być stosowana do walki z trądzikiem. Kiedyś stosowano jodynę w gabinetach kosmetycznych, rozcieńczano ją z wodą i takim roztworem przemywano twarz. Skóra była dezynfekowana i przez to zmniejszała objawy trądziku. Ciekawostką jest to, że równomiernie nałożony na skórę, roztwór z jodyną nadaje opalony odcień - co panie wykorzystywały kiedyś zamiast samoopalaczy. Wadą jest to, że może zabarwiać skórę na brudnawy, żółtawo - pomarańczowy  kolor i pozostawia smugi Ponadto jod wchłania się do organizmu i może uczulać, a jego nadmiar prowadzi do ...

Jak dbam o odporność mojego dziecka.

Odkąd zostałam mamą coraz częściej zwracam uwagę na zdrowe odżywianie i naturalne metody leczenia. Gdy moje dziecko ma katar czy jest przeziębione staram się stosować przede wszystkim jak najmniej leków, dlaczego? Otóż małe dziecko nabywa swoją odporność poprzez kontakt z bakteriami i wirusami, organizm musi nauczyć się z nimi walczyć.  Bardzo ważne jest karmienie piersią, wiadomo bez zmuszania do tego matki i w miarę jej możliwości. Mleko matki zwłaszcza w tych pierwszych 3 miesiącach daje dziecku już częściową odporność korzystając z przeciwciał matki.  Następnie to szczepienia dziecka. Inne sposoby to zdrowe odżywianie, co pozwala na dostarczenie witamin, minerałów. Warzywa od dziadka czy cioci z ogródka, zupy gotowane przeze mnie, soki domowej roboty z aronii, bzu czarnego, malin, kompoty z jabłek.  Oczywiście podawanie dodatkowo witaminy D, która wpływa na przyswajanie wapnia, budowę kośćca, zębów i odporność. Bardzo dużo spacerów czy to zimą c...